Szef zespołu Mercedesa, Toto Wolff przyznał, że zatrudnienie topowego kierowcy z innej ekipy nie stanowi dla niego preferowanej opcji na załatanie dziury jaką w Brackley spowodowała szokująca decyzja Nico Rosberga, który w piątek publicznie ogłosił zakończenie kariery.
Niemiec raptem tydzień temu w Abu Zabi zdobył swój pierwszy tytuł mistrzowski, a już w piątek ku zaskoczeniu nawet samego Mercedesa, poinformował o zakończeniu kariery w Formule 1.Dla zespołu Mercedesa zmiana składu na tak późnym etapie przygotowań do nowego sezonu stanowi nie lada wyzwanie.
W mediach niemal natychmiast pojawiły się spekulacje, że do zespołu oprócz wychowanków Mercedesa pod postacią Pascala Wehrleina oraz Estebana Ocona mogliby trafić czołowi kierowcy tacy jak Fernando Alonso, czy Sebastian Vettel.
Zwłaszcza Hiszpan jeszcze kilkanaście miesięcy temu mocno łączony był z przejściem do Brackley, a wśród karuzeli nazwisk przewija się również Valtteri Bottas, który cieszy się poparciem Toto Wolffa, który pośrednio zarządza karierą Fina.
Niki Lauda niedawno potwierdził, że Mercedes otrzymał już oferty od praktycznie „połowy stawki”, podczas gdy Toto Wolff zdradził, że zatrudnienie topowego kierowcy jest dla niego obecnie najmniej preferowaną opcją.
„Mamy trzy ścieżki, którymi możemy podążyć” tłumaczył Wolff w wywiadzie dla Gazzetta dello Sport. „Pierwszą jest rozważenie możliwości posiadania pierwszego i drugiego kierowcy, coś na wzór Ferrari za czasów Schumachera i Massy. Możemy w ten sposób zapewnić sobie kierowcę, który zagwarantuje nam punkty potrzebne do walki o mistrzostwo w klasyfikacji konstruktorów.”
„Drugą opcją jest wykorzystanie naszych juniorów- Ocona i Wehrleina. Jak widać inne zespoły skorzystały z okazji na zatrudnienie takich zawodników jak Verstappen czy Vandoorne.”
„Trzecią opcją jest wejście na rynek i zatrudnienie topowego zawodnika.”
Zapytany wprost czy Vettel jest brany pod uwagę w tym przypadku, Wolff dodawał: „Nie zamierzam wpływać na wewnętrzne sprawy Ferrari i nie wiem nawet czy Sebastian ma chęć przejścia do nas.”
„Co Ferrari lub McLaren zrobiliby bez Vettela i Alonso w grudniu? Albo Williams bez Bottasa? Trzecia opcja, o której wspomniałem najmniej mi się podoba.”
Niezależnie od tego jakie sensacyjne rozwiązania problemu Mercedesa będą pojawiać się w najbliższych dniach w prasie, pewne jest to, że w tle będą toczyły się rozmowy o poważny i duży kontrakt, a miejsca w mistrzowskim zespole nie odmówiłby żaden kierowca.
04.12.2016 13:36
0
Nie spieszą się z podebraniem topowego kierowcy z innego teamu, bo wiedzą że im później to zrobią, tym większy kłopot zrobią konkurencji ;)
04.12.2016 13:47
0
może Pan , Panie Robercie , tylko kurde zawsze mnie dziwiło dlaczego Robert od razu po wypadku nie jeździł w żadnym symulatorze regularnie jak nie codziennie , ćwiczyć dłoń i robić wszystko co medycyna dała aby go przygotować , 5 lat treningów i teraz gdy bolidy ogólnie dla niego lepiej przygotowane ale bardziej przeciążające rękę , szkoda
04.12.2016 13:49
0
Mercedes ma najszybszy bolid zatem nie potrzebuje Alonso do wygrywania. Werhlein spokojnie zapewni im tytuł wśród konstruktorów zatem po co wydawać kasę na kogoś lepszego?
04.12.2016 14:14
0
@3. Kimi Rajdkoniem - niby tak, ale myślę, że Alonso chce jeździć dla Mercedesa za pół darmo lub za darmo :)
04.12.2016 14:15
0
Wehrlein to sie rozbije takim szybkim bolidem :< Nie jest przyzwyczajony do prędkości. I przestańcie z tym Kubicą, bo to nudne już.
04.12.2016 14:42
0
Też nie wierzę że zatrudnią kogoś pokroju Alonso, Vettela czy Verstapena. Znowu by wyrywali włosy przy każdej próbie wyprzedzania własnego kierowcy jeden przez drugiego. Tu idealny byłby Button albo Massa. Ciekawe czy zakończyli by karierę gdyby wiedzieli o takim rozwoju wydarzeń:) Jestem w stanie postawić duże pieniądze że obaj zostaliby na rynku. Teraz troche za późno a szkoda. Stawial na Wehrailna chociaż wolałbym żeby wrócił któryś z weteranów. Ale by była heca, gdyby Masa wrócił i zdobył tytuł w 2017:)
04.12.2016 15:02
0
@5 No tak Manor i Mercedes to przecież jak porównanie malucha do najnowszego ferrari i jak Wehrlein wejdzie do Merca to nie będzie wiedział kiedy hamować bo będzie jechał 330 zamiast 310, śmieszny jesteś
04.12.2016 16:32
0
@7 Za bardzo czepiasz się słów. Zapewne chodziło mu o to, że jeżdżąc na tyłach stawki większość (a czasem jedyne) manewry jakie się wykonuje to przepuszczanie tych, którym do mety zostało jedno kółko mniej.
04.12.2016 17:48
0
Przecież Wehlrein zna z wszystkich pozostałych kierowców z całej stawki najlepiej zespół Mercedesa i ich bolidy, to ich kierowca testowy, rezerwowy i on w 2016 roku jeździł z podstawowymi kierowcami na testach gdzie wcale najgorzej nie wychodził na ich tle.
04.12.2016 18:08
0
@7 Ja Ciebie również pozdrawiam i życzę miłego tygodnia. @8,9 Wg mnie nie ma na tyle doświadczenia, by móc go wsadzić do bolidu nr 2. Merc będzie chciał dalej bić się o mistrza konstruktorów i mistrza indywidualnego, a Wehrlein nie wiadomo czy sobie poradzi czy nie.
04.12.2016 19:04
0
Musze napisac e-maila do Maldonado. Bo to jest duza szansa dla niego.
04.12.2016 19:21
0
Opcja 2 jest optymalna, @10 Dlaczego z miejsca skreślasz Wehrleina, skoro w słabym Manorze poradził sobie całkiem dobrze, wywalczając nawet punkt w Austrii? Druga sprawa jest to kierowca rozwojowy, który w końcu najlepiej zna zespół, więc wdrożenie się będzie raczej bardzo szybkie - patrz przykład Verstappena w RBR. Z majstrem w konstruktorach tu widzę dwie opcje: Weh dość łatwo zaczyna przywozić wysokie punkty - wystarczy jak będzie przyjeżdżał regularnie w pierwszej czwórce, jest szansa na majstra dla zespołu. Druga opcja, idzie mu nieco oporniej, ale rozwojowo i Merc koncentruje się tylko na majstrze dla Ham.
04.12.2016 19:43
0
No na papierze wszystko wygląda okej choć nadal nie jestem przekonany. Wolałbym Ferdka albo JB, ale dość to nieprawdopodobne :v
04.12.2016 19:47
0
Ves wszedł w trakcie sezonu do RBR i dał radę, podobnie da se radę Weh. To nie jakiś paydriver, a nie wiadomo czy w przyszłości nie będzie walczył o majstra.
04.12.2016 20:03
0
Najlepsza opcja to Vettel ale Hamilton byłby tylko cieniem a jak Alonso to Alonso byłby cieniem.
04.12.2016 20:25
0
KUBIKA wchodzi do gry !! czytalem w niemieckm automotsporcie. !! Toto Wolff preferuje Kubice za jego wiedze i doswiadczenie !! juz jezdzil w symulatorze MErca
04.12.2016 20:26
0
no i jest do wziecia za friko i od razu gotowy do gry
04.12.2016 20:41
0
@16 To teraz przedstaw dowody. A, no tak, nie istnieją.
04.12.2016 21:27
0
Robert do F1 nie wróci koniec kropka. Sam powiedział jego ręka nie da rady na Monaco czy Singapurze tysiące zmian biegów obiema rękami Robert abstrakcja!!! przykra ale prawdziwe
04.12.2016 22:32
0
Panowie, z calym szacunkiem dla Roberta, ktorego lubie i szanuje, ale do F1 on juz napewno nie wroci, i jest kilka powodow: - ma juz swoje lata, kierowcy w jego wieku to juz prawie "emeryci" - zaden zespol nie bedzie bral kierowcy po tak dlugiej przerwie w wyscigach, w dodatku z niepewnym zdrowiem - sam robert jakos specjalnie tez nie obraca sie w tym towarzystwie i nie przypomina im o swojej obecnosci - na rynku jest sporo kierowcow mlodych, scigajacych sie w nizszych ligach, do tego z zapleczem finansowym (robert nigdy nie mial naprawde powaznych sponsorow) - Robert nie jest jakims megaultrahiperszybkim mistrzem swiata we wszystkim, jest naprawde swietnym kierowca, ale bez przesady - nie zrobil sobie za dobrej reklamy w WRC, owszem zdarzaly sie super wyniki, ale wypadal z trasy tez zdecydowanie czesciej niz srednia. Zespoly potrzebuja kierowcy ktory dojezdza do mety tak czesto jak to mozliwe - i na koniec - z tego co robert mowil w ktoryms z wywiadow, aktualnie nawet czysto teoretycznie nie jest w stanie odpowiednio dopasowac sie do bolidu z powodu problemow z reka, a byly by tez problemy przy ewentualnej szybkiej ewakuacji w wypadku wypadku (czyli - lekarze moga nie zezwolic na jego starty) a watpie czy FIA dla roberta zmieni rozmiary bolidow czy czas ewakuacji Inna sprawa ze ja tez bym chcial go jeszcze w F1 zobaczyc :)
05.12.2016 00:59
0
Ludzie. Przestancie z pisaniem o Robercie. Mam do niego ogromny szacunek. Jedną ręką potrafi prowadzić samochód rajdowy czy wyscigowy. Kto widział wręczanie trofeum ostatnio po wyścigach renatek ten wie Merc chce Sainz'a. Sainz chce do Merca. Ale puszki nie chcą go puścić. Pewnie będzie jeździł Pascal lub A.Rossi. Choć Castro w mercu to Gasly w małej puszce
05.12.2016 10:56
0
Hiszpanski dziennik AS informuje ze odbyly sie pierwsze rozmowy w zwiazku z wykupieniem Alonso!
05.12.2016 11:36
0
@ 22. Hiszpańska prasa zawsze pisze że jakiś zespół chce wykupić Alonso. To już tradycja znana od lat.
05.12.2016 12:21
0
@22, AS to szmatławiec gorszy od Wyborczej, rzadko kiedy ich informacje się sprawdzają. Mimo wszystko nie obraziłbym się, gdyby Alonso dostał jeszcze szanse na walkę o mistrzostwo, a w przyszłym sezonie mimo wszystko bardziej prawdopodobne będzie to z Mercedesem, niż Hondą.
05.12.2016 12:41
0
Ze As nie jest wiarygodny to wiadome, ale zawsze ziarno prawdy w plotkach jest. Zwlaszcza w tych hiszpanskich, gdzie wiele z pilkarskich spekulacji sie sprawdzilo :)
05.12.2016 12:42
0
Ciężko zrozumieć tok rozumowania niektórych użytkowników. Po jaką chorobę mieliby niby stawać na rzęsach by wykupować Alonso? Po kiego grzyba? Po co im również Vettel? Zastanówcie się ludzie co za bzdury piszecie. Alonso to może i by wzięli ale gdyby zgodził się jeździć za najniższą krajową!
05.12.2016 13:02
0
Czyli chcą wrócić do polityki Ferrari z czasów Michaela? HAM jak bezapelacyjny nr 1 oraz kierowca wspierający walkę o tytuł konstruktorów? Jeżeli potrzebują uległego kierowcy to problemów ze znalezieniem nie będzie. Nadal jednak wydaje mi się, że Alonso będzie walczył o to miejsce.
05.12.2016 13:17
0
Alonso sie boi od Hamiltona, nie ma szans. Czy Mercedes skorzysta taktyki Ferrari. taktyka stosowana przez Ferrari przez lata dla mnie najobrzydliwa sprawa w F1. Ta taktyka zmniejsza wartosc Schumachera jako Mistrza. Bez takiej taktyki Schumi nie moglby zostac siedmiokrotnym mistrzem.
05.12.2016 13:34
0
Dawać Vettela i traktować jako drugiego ...będzie powtórka z historii ...lanie czterokrotnego przez cały sezon
05.12.2016 13:47
0
Nie wie ktoś może który rynek jest dla Mercedesa ważniejszy? USA czy Europa? Jeśli USA to może być A.Rossi, Sainz Jr. Jeśli Europa (czytaj Niemcy) to będzie Wehrlein. F1 to dawno nie jest sport. To tylko biznes
05.12.2016 14:39
0
@30 Chiny ;)
05.12.2016 14:51
0
@28 Alo się boi ? hehehehe dobre , coś Ty żarł ? zatrułeś się chyba czymś , bo większej bzdury nie słyszałem.
05.12.2016 15:33
0
oj pompują balonik , pompują ... Na ich miejscu brałbym możliwie najszybszego jakiego są w stanie zakontraktować . Nikt nie ma wyłączności na wygrywanie . Każda seria kiedyś się kończy , zazwyczaj po zmianach w przepisach jakie nastąpią A Red Bull jest naprawdę blisko ....
05.12.2016 16:06
0
A jaka jest pewność że Mercedes w 2017 będzie nadal tak daleko z przodu, parę lat im zajęło żeby dopracować auto, a szykują się duże zmiany.
05.12.2016 16:47
0
@31 A znasz dobrego kierowcę z ChRL? Jak narazie nie ma takiego. Ale za 2 lata będzie team z ChRL a za 4 pewnie kierowca.
05.12.2016 18:51
0
Pamiętajcie też, że ten rok pokazał, że HAM mimo oczywistej przewagi prędkości nad Rosbergiem nie ma patentu na wygrywanie mistrzostw. Defekty techniczne + spore własne błędy spowodowały, że tytuł powędrował do Niemca. Jaka gwarancja, że w przyszłym roku RBR nie zbliży a nawet zrówna się z Mercem? Bardzo możliwe! Do tego mają Verstappena, który nie ma problemów z pokonaniem każdego kierowcy w stawce. Kto wie czy znów emocje i wichry życiowo-losowe nie będą targać Lewisem, a wówczas zdeterminowany i opanowany Alonso może być czymś więcej niż wyjściem awaryjnym!
05.12.2016 19:16
0
Sainz please..
05.12.2016 19:18
0
@34 nie ma żadnej, sądze że Red bull i Mclaren mogą na luzie ich wyprzedzić, chciałbym zobaczyć ferrari regulanie na podium ale tak piszę co roku i średnio wychodzi
05.12.2016 21:17
0
@37 prędzej RBR puści Ricciardo do Merca niż Sainza. Młody Hiszpan jest im potrzebny do planowanego składu z Verstappenem. Coś będa musieli zrobić z Ricciardo (znaczy się pozbyć się go, Ferrari go łyknie, Mercedes niekoniecznie a Renault z pocałowaniem ręki). RBR mając w składzie VES / SAI nie będą już potrzebować Ricciardo z marketingowego punktu widzenia. Tylko że... ich juniorska drużyna będzie kuleć już na dwie nogi.
05.12.2016 22:06
0
@39 Jak RBR pusci Ricardo do Merca to do STR wskoczy Gasly. A jako kierowcę z doswiadczeniem i kasą mają Kwiata. Na dodatek Renault miało marne nadwozie a silnik jako taki (co pokazały wyniki RBR) Tak czy inaczej sezon zapowiada się ciekawie. Mercedes, RBR, Ferrari, McLaren, Renault. Do tego dochodzi nieobliczalny Hass, FI czy Williams.
05.12.2016 22:21
0
Widziałbym dalej Nico, ale o innym nazwisku. To bardzo dobra opcja dla Mercedesa wg mnie.Doświadczony, solidny jednak bez szczęścia w "drafcie" do liczących się zespołów. No i Niemiec, co może mieć znaczenie dla wyboru.
06.12.2016 06:11
0
@41 zgadzam się, HUL jest też Niemcem, a nie od dziś się upieram, że razem z GRO to dwaj najszybsi kierowcy "średniego" pokolenia. Marketingowo by również pasował. Tylko czy lepiej być skazanym na nr 2 prze Lewisie ale mieć szansę na tytuł, czy też zostać niekwestionowanym nr 1 w Renault i liczyć, że może coś z tego wyjdzie? Lepsza pierwsza opcja!
06.12.2016 11:11
0
@chelsea 8 - otóż to - Merc tak na prawdę "kupił" zmiany na 2014 rok. Gdyby ich nie wprowadzili, oni w ogóle by nie zaangażowaliby się w projekt jako fabryczni. Takie moje zdanie. Sezon 2017 to gigantyczny naprzód wprzód. I nadrobić to można aerodynamiką. Faworytem wydaje się w tej kwestii więc RBR, na które z całego serca liczę! :)) Pzdr
06.12.2016 20:02
0
Panowie, tak obiektywnie patrząc, to chyba tylko Ves i Alo mogą dorównać Ham z aktualnej stawki w takim samym bolidzie. Byłaby to jednak mieszanka skrajnie wybuchowa, a to niemiecko-austriackim szefom by się nie podobało... Jeżeli Merc weźmie kogoś "słabego" i nadal będzie miał taką przewagę nad resztą, to może już we wrześniu będziemy oglądali Lewisa z pucharem mistrza. Czy tego chcemy - nie, czy tego chce Toto i spółka - też nie ale dla nich to czysty biznes, więc tak. Ewentualnie konstruktora będą ciągnęli dłużej. Jak dla mnie najsensowniejszą opcją jest Kimi i Ric a to dlatego, że obaj są dość ulegli ale i bardzo solidni, co zapewni kolejne miliony za konstruktora dla Mercedesa. Jeżeli natomiast osiągi samochodów bardziej się wyrównają, to o mistrzostwo powalczą Ham i Ves w różnych teamach a to będzie piękny sezon.
07.12.2016 19:31
0
@21 A redbull faktycznie będzie miał wtedy tyle do gadania... Merc chce Sainza, Sainz chce do merca, wpłacają pieniądze i finito.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się